Zamknięte w sierpniu szwedzkie studio deweloperskie GRIN pracowało nad grą z fabułą osadzoną w świecie Final Fantasy. Dowiedzieliśmy się o tym, gdy w Internecie pojawiło się sporo grafik pochodzących z nowej, mającej nie ujrzeć światła dziennego, odsłony japońskiej sagi. Dzisiaj okazało się, że wbrew wcześniejszym doniesieniom prace nad grą wciąż trwają.
Jak dowiedział się serwis
GamesIndustry.biz,
Square Enix kontynuuje prace rozpoczęte przez
GRIN nad nową częścią
Final Fantasy, więc przyszłość tytułu jest bezpieczna. Zgodnie z uzyskanymi informacjami projekt o nazwie
Fortress trafił do Tokio po sześciu miesiącach od zainicjowania prac i został odebrany Szwedom z powodu obaw wydawcy o jego jakość. Doszło do tego w drugiej połowie roku 2008. Nowych szczegółów na temat
Fortress nie ujawniono, ale mamy nadzieję, że nastąpi to już w niedalekiej przyszłości.
Przypominamy, że w czerwcu tego roku zamknięto dwa oddziały
GRIN, a w sierpniu poinformowano o całkowitej likwidacji studia. Oficjalnym powodem zamknięcia firmy była utrata płynności finansowej. Jak mówią informatorzy serwisu
GamesIndustry, główną przyczyną upadku firmy było właśnie odebranie jej projektu
Fortress -
GRIN nie mógł udźwignąć kłopotów finansowych bez nowych kontraktów. Jednakże wydaje się, że to co się stało było w zasadzie następstwem niskiego poziomu wykonania i co za tym idzie złych wyników sprzedaży ostatnich gier skandynawskiego zespołu, czyli:
Wanted: Weapons on Fate,
Terminator: Ocalenie oraz
Bionic Commando.
Źródło:
Katarzyna "Cairine" Pochowska - GRY-OnLine